"Prawdziwe osiołki świecą po ciemku"

Zbiór opowiadań SF Janka Rudzińskiego
Prawdziwe osiołki
"Labirynt" tom 3

Moja powieść SF na Rok Lema 2021
Labirynt 3

Ostatnie wpisy:


Ostatnie komentarze:

Boni - W deszczu
Tue, 19 Mar 2024 01:06
Taka ogólna uwaga - nie musicie mnie przekonywać, że...

kuba_wu - W deszczu
Mon, 18 Mar 2024 14:24
@popcorn Ja też ledwie powstrzymałem się wyprodukowania...

charliebravo - W deszczu
Mon, 18 Mar 2024 12:39
@przenosiny na Kretę Mnie też imponują. Bardzo lubię...

Boni - W deszczu
Sat, 16 Mar 2024 12:40
@YogiCK @lexi Będzie wyprzedaż SC, chociaż bardzo...

YogiCK - W deszczu
Sat, 16 Mar 2024 10:55
Z ciut innej beczki niż dyskutowane, ale dalej w temacie -...

Boni - W deszczu
Fri, 15 Mar 2024 20:52
@laisar No jeszcze nam się nie układają idealnie te...


Tagi:
Alba DIY bibliotheca blogorg doniesienia film fun geannaire gogika hejt labirynt lemiana lewałki marynata motocyk muza namysł nazakupy nostalgia okolice pieczarki prawałki przemysł rapiery redukcja streszcz striptyz szort szrot triptrop unrealpolitik varia wydaje-się zagrywka zen Éire

Dźg w oko i w ucho:

NHK (EN, Japonia)
Nerdy Nocą (PL, różne)
agadmator (EN, szachy)
Lindybeige (EN, historia)
Drachinifel (EN, flota)
Veritasium (EN, pop-nauka)
Joe Scott (EN, pop-nauka)
Edd China (EN, warstat)
CarWizard (EN, warstat)
Vontrompka (foto)

Literkami:

Blogrys
Co lepsze kawałki
Ekskursje w dyskursie
Ignormatyk
Inżynieria Wszechświetności
Nameste blog
Ogólna teoria wszystkiego
Polska-NRD-Niemcy-Świat
Zennik polski

Inne własności:

Labirynt - zlemiłbym coś
Logos - wygryw w słówka
inSitu - pudełko z obrazkami
Eat me. Drink me.
Szrot nasz codzienny
EVA prawdé ci powié
PolitMap


Valid HTML 4.01 Strict

Valid CSS

powered by PHP

Licencja Wpisy Losowo Autor Rejestracja Zgłoś błąd
    NIGHT   RSS blog   RSS komentarze







Autor: Boni
Kiedy: 2018-08-12, niedziela
Tagi:  szrot     
___________________________________

Aston Martin CygnetNotki grube nie chcą sie same napisać, a na drobne czasu nie mam, bo trochę praca i zabawa (jakiś szrotwagen, jakiś festiwal Fringe), a trochę utknąłem ostatnio w forach samochodowych angielskojęzycznych - tylu nowych maniaków, tylu nieogarniętych technicznie, tylu ludzi myli się w internecie!

Z dyskusji na tychże forach wypłynął dosyć interesujący mnie temat - co obecnie definiuje "samochód klasy wyższej", oraz "markę klasy wyższej" (to nie jest to samo, oczywiście - taki VW Phaeton bez wątpienia jest klasy wyższej, ale marka VW nie bardzo; marka Lexus oczywiście jest "premium", ale byle lexus CT samochodem klasy wyższej może być tylko z bardzo daleka i przy zmrużeniu oczu silnego krótkowidza, itd. itp.).

Czyli, primo, odróżniamy premium markę od premium wózka, bo inaczej nieporozumienie będzie. Przynajmniej przy masowych i "dużych" producentach, bo może na poziomie R&R czy Astona Martina jest deczko inaczej...

Dwa, nie mylimy "klasy wyższej" czy "premium" z dowolnie rozumianą "wysoką jakością". Tj. oczywiście, pojazd "klasy wyższej" może być "wysokiej jakości" i jest to mile widziane, ale nie musi być - "wysoka jakość" jest na pewno warunkiem niewystarczającym, i prawie na pewno niekoniecznym (tu patrzymy na przykład na starsze jaguary, niezbyt stare merole, jakieś alfy romeo, czy w ogóle połowę dawnej włoszczyzny z górnych półek, te różne tragiczne ferrari, lamborghini, maserati).

Co do "marki klasy wyższej", to nie ma za bardzo o czym gadać, jeśli rozmawiamy o masowych i wielkich producentach auto-moto, w imię chciwości/cięcia kosztów obstawiających wszystkie pola tej gry: premium jest ten, kto skutecznie wmówi klientom, że dostają jakieś wartości dodane i powinni za produkt zapłacić więcej. A czy te wartości istnieją w jakimkolwiek sensie, poza historyczno-marketingowym ("efekt znaczka na masce", czyli pozycjonowania i rozpoznawania marki) i symulakrum, to zupełnie inna kwestia.

Przejdźmy do bardziej namacalnego "samochodu klasy wyższej" - najlepsze i zabawne ćwiczenie, to jego definiowanie przez kilka cech (trzy?), które oczywiście są różne dla różnych ludzi i w różnych czasach i miejscach.

Dla mnie samochód klasy wyższej definiują chyba, jako warunki konieczne i wystarczające: odpowiednio wysokie osiągi, obszerne i luksusowe komfortowe wnętrze oraz odpowiednio wysmakowana i proporcjonalna stylistyka z zewnątrz. Dużo dużo dalej ew. techniczna jakość i "spasowanie" tego wszystkiego (i raczej najważniejsza jest jakość wnętrza, to, czego bezpośrednio doznają kierowca i pasażerowie), ew. potem gadżety.

Np. dla córki, dalekiej od motomaniactwa, najważniejsze wydały się "komfort, cisza i dobry wygląd". A np. żona (starsza blachara sztabowa) przystrzeliła krótko: "grzana przednia szyba, grzana kierownica, pamięć pozycji foteli" (na moje nieśmiałe obiekcje, że cholernie to zawęziła, odstrzeliła, że reszta jest oczywista...).

A wy jak myślicie?

(jeśli ktoś nie chwyta, co ma zdjęcie na początku do tematu - to jest Aston Martin Cygnet, czyli rebrandowana Toyota iQ, czyli żartobliwy żart... ale nie jest to porażka Astona, tylko raczej porażka biurokracji EU w wymuszaniu kwot emisji spalin itp. na producentach)





igor
Mon, 13 Aug 2018 18:12:15
Podgrzewaną przednią szybę miałem w Focusie, tak poza tym słabo wyposażonym. W lepszej wersji pewnie miałby wszystkie 3 wyznaczniki klasy wyższej. Ale nie było mnie stać na pamięć pozycji foteli, więc znalazłem żonę, która ma tyle wzrostu co ja (przez co podbiera mi co wygodniejsze buty, nie polecam tego sposobu).

Nawiasem mówiąc, moje obecne wozidło czyli Kija ma zatrzęsienie gadżetów, ale czasem zamieniłbym połowę z nich za podgrzewaną szybę. Chociaż, odkąd zlikwidowano zimę, coraz rzadziej.

Na mojej liście będzie zgodność z ludzką anatomią i fizjologią. Dlaczego w klasie średniej nie można mieć podłokietnika w miejscu, w którym wygodnie jest trzymać łokieć? Czemu w niższej w dodatku nie mogę ustawić fotela tak, by nie obijać kolanami o kierownicę? Przy moich niespecjalnie imponujących rozmiarach. Jak nic zmowa producentów, którzy chcą, żebym kupował premium.

Boni avatar Boni
Mon, 13 Aug 2018 21:24:41
@igor

Ford ma jakiegoś zajoba na grzane przednie szyby jako selling point od dekad. Kiedy dawali to naprawdę w najwyższych wypasach prawdziwego premium, ford dawał w scorpio i sierra, potem w byle mondeo, focusach, a nawet chyba fiesty z górnej półki mają grzane przednie. No ale inni tak nie mają. I nie wiem jak z pamięcią foteli w focusach, bo nawet w mondeo to raczej w wyższej półce. No i na pewno nie 4 foteli, jak w lexusie LS itp... a grzane kierowniczki to w ogóle duża egzotyka, spotkałem w rangeroverze/landroverze i porsche ale raczej w ich górnej półce... Więc "komplet" jaki żona zarzuciła, ma pewien sens.

Gadżety elektroniczne tak staniały i tak się wszyscy w nich prześcigają, że jest konsensus, że od pewnego czasu nie mają nic wspólnego z premium.

Ergonomia, tak, dlatego poprawiłem w tekście, na "wymiary wnętrza i komfort", a nie "luksus", właśnie o to idzie, że w takim naszym GSie czy poprzednio scorpio, podłokcie są tam gdzie powinny być, jest miejsce na człowieka i jego nogi, kierownica jest ustawialna w 2 płaszczyznach, fotele nie męczą itd. itp. a nie o to czy skóra i drewno, czy miękkie plastiki i welury; ergonomia najpierw, potem luksusy. BTW a już w niby jeszcze "premium" ale "kompakt", jak lexus IS czy beema 3, mogą być zamsze, drewna, skóry i komóry, ale miejsca jakby nieco brakuje i ergonomia nieco kuleje.

zz_top
Mon, 13 Aug 2018 21:30:37
Jak się bawić to się bawić :-) Samochód klasy wyższej dla mnie powinien spełniać te trzy warunki:
1. Brak wersji silnikowej słabszej niż te umowne 200kM. Co to za klasa wyższa, która może mieć gówniane 120-130kM? I to jeszcze w jakimś cholernym dielsu!
2. Komfort i przestrzeń (zwłaszcza z przodu, choć z tyłu też, ale tu zależy czy nie jakieś coupe czy cabrio). To niedopuszczalne, żeby było wąsko na dupę, na nogi, brakowało podłokietników lub były ale na zdupnej wysokości.
3. Wyciszenie wnętrza - w porównaniu do obecnych gównianych standardów w tej materii zwłaszcza z klekoczącym głośno dieslem pod maską) projektanci powinni dostać prikaz, że wnętrze ma być wyciszone ABSUR-KUŻWA-DALNIE!

Boni avatar Boni
Tue, 14 Aug 2018 09:10:07
@zz_top

1) silniki > X, ograniczenia "z dołu" - to jest jeden z ciekawszych problemów w okolicy pozycjonowania premium czy luxury brandów, nie tylko samochodów: czy i jak daleko odcinać kupony "na masę", w imię ogólnej chciwości itd. a jak utrzymać image "jesteśmy marką premium i zz to dopłacacie (drobnym druczkiem: a merc A klassa / bmw 1 / lexux IS diesel czy CT nie istnieje, niepotrzebne skreślić)". Lexus był w tym do pewnego momentu niezły i nadal jest przy flagowcach, nie ma żadnych opcji silnikowych przy LS500, przy LC500 (no poza spalina / hybryda). Zresztą, mam tezę, że brak opcji w lexusach jest też kulturowy, a nie tylko marketingowy czy inżynierski, ale może o tym inną razą. Ale tak normalnie, to trudno to opanować, kiedy przymuleni klienci kochają zmulone merole CLA i schodzą one szybciej niż świeże buły, co nie.

2) Amen

3) Tak bywało. Tylko, że zaraz potem był chór recenzentów, dziennikarzy i papug-klientów (powtarzających za mediami) np. "aleee nuuudneee te wasze lexusyyy". Więc od jakiegoś czasu tylko premium of premium dla ludzi bogatych i/lub kumatych pozostaje absokurdelutnie wyciszone, jakieś R&R i okolice. Te normalniejsze premium już takie wyciszone jak w '90 czy zaraz po 2000 nie są. To zresztą zaczepia o nowobogackie czasy blichtru - jeśli przeciętny klient bentleya czy astona czy audi czy lexusa jest kasiastym bucem i ma silną potrzebę przyszpanowania i wzmacniania swej wątłej osobowości bryką, no to po chwili nawet bentley czy lexus robią się m.in. głośniejsze, "żeby wszycy słyszeli (a głównie kierowca)".

Tue, 14 Aug 2018 13:33:07
W latach 2002-2005 sprzedawałem Volvo - wtedy dopiero aspirujące do bycia premium, i z jasnym rozdziałem ról w gamie modelowej. Tzw. mała platforma (S40/V40) była ciut lepszym pojazdem dla plebsu. Od rynkowego standardu różniła się paroma elementami: ciut lepsze plastiki, skóra dostępna za rozsądne pieniądze, przyzwoite audio na życzenie. Jedynym konkurentem w klasie nie-premium, pod względem jakości wykończenia, był dla nich Passat B5, który wyskoczył jakościowo daleko ponad swoją klasę.
Dopiero duża platforma (S60, V70/XC70, S80, XC90) miała pozostałe atrybuty prawdziwego premium - żadnych trzy czy czterocylindrowych silników, dobrą ilość miejsca dla ludzi i genialną ergonomię. Tu wyjątkiem było S60, w którym miejsca na nogi na tylnych fotelach brakowało nawet dla dzieci, ale była to jedna z pierwszych hybryd limuzyny i coupe, więc Klienci wiele mu wybaczali, bo miało swój naprawdę wyjątkowy styl i urok.
Później sprzedawałem BMW i zarządzałem salonami BMW, Mercedesa oraz swoją własną firmą importującą samochody luksusowe (Maserati, Mustangi z kompresorami i zabytki), więc najeździłem się i nasiedziałem się w najróżniejszych wyrobach samochodopodobnych, ale i w porządnych autach.
Ostatnie 7 lat spędziłem z produktami spod znaków grupy VW: Skoda Superb poprzedniej i aktualnej generacji, VW Golf Highline, Passat Highline, CC oraz Audi A3 limuzyna. Bardzo polubiłem te samochody, bo "elementy z elementarza" klasy premium ogrywały na 100%. Ergonomia, materiały wykończeniowe, wyposażenie - to wszystko naprawdę było na, oczekiwanym przeze mnie, wysokim poziomie.
Teraz wróciłem do Volvo V60 i choć mam wersję Summum, to doskonale pokazuje ona, że sama świetnej jakości skóra, fotele z pamięcią czy trochę innych "luksusowych dupereli" jeszcze nie wystarczą, żeby mieć przyjemność z obcowania z produktem wysokiej klasy.
Mam 181 cm wzrostu i niepełną stówkę wagi, trafiam więc w górne stany przeciętnego klienta wzorcowego. Co z tego, skoro przy prawidłowo ustawionym fotelu podłokietnik mam o jakieś 5-6 cm za daleko z tyłu, kolanem trafiam w krawędź konsoli środkowej, a wyciszenie wnętrza jest wyczuwalnie gorsze niż w, kosztującym 1/3 mniej, Golfie Highline.
Oby nowe V60 było lepsze, bo tylko czekam na koniec leasingu, żeby wysiąść z tego nieporozumienia...

Boni avatar Boni
Tue, 14 Aug 2018 14:38:36
Coś w tym jest, że gadżety, luksusowe materiały, wyciszenie, nawet osiągi od biedy, da się upchnąć w prawie dowolnej budzie, ale komfortowo obszernego wnętrza nie da się upchnąć bezkosztowo w znacznie za małym wnętrzu ;)

BTW to był dla nas fajny, dla konkuencji morderczy punkt starych scorpio - jak się chciało załamać właściciela ekwiwalentu w audi czy merolu czy bmw, to się go sadzało na przodzie, jak się opatrzył parę chwil, to mu się mówiło "weź odsuń fotel na max" i miał przeważnie "łoł", no bo można było naprawdę wyciągnąć kopyta, a wtedy mu się mówiło "a teraz obczaj ile jeszcze ZOSTAŁO miejsca z tyłu", i tu bywało że k... latały i zgrzytanie zębów następowało. Ale IIRC to była personalna inicjatywa Uwe Bahnsena, głównego projektanta, który na postawienie tematu "a teraz zróbcie konkurencję E-klasse i bmw 5 na tanich gratach z Granady i w stylu nowej Sierry" był "chyba was dydek boli, czym to ma niby konkurować poza ceną?" - "wymyślcie coś" - "wnętrze może?" - "no może". Więc najpierw zrobili projekt wnętrza i słusznych rozmiarów Uwe wymógł, żeby JEMU było wygodnie, potem obrysowali to Sierrą, w międzyczasie podłożyli pod spód graciarnię z Granady i dorzucili ABS w standardzie, żeby mieć co walnąć marketingowo-gadżetowo, i tak pojechało do ludzi...

Boni avatar Boni
Wed, 15 Aug 2018 20:49:36
Z ciekawostek około tematu - jak się warunkuje klientów klasy premium, świeża anegdota: kupują u dealera wózek naprawdę premium. Papirusy, podpisy, rozmówki w komfortowym saloniku na zapleczu, a nie na ladzie między salonem a serwisem. Na zakończenie dealer rzuca "no to obejrzyjmy teraz wasz nowy samochód", wszyscy wstają i pomału do drzwi, na co dealer dyskretnie coś gdzieś wciska, światło w saloniku przygasa, cała ściana z mrożonego szkła robi się przezroczysta, a za nią stoi wypucowane TO. No chyba oczywiste, że klient zapamięta takie emocje do końca życia i być może wróci po więcej. Tak się handluje w I świecie starym lexusem... (No dobra, 10 letnim flagowym LS600h, igiełką za tłusty szmal, z przedłużoną 3 letnią gwarancją, itd. Ale jednak.)

LS600h 2008


cmos
Wed, 15 Aug 2018 21:13:13
Jak kupowałem którąś z poprzednich Toyot, to przy odbiorze zaprowadzili mnie do samochodu przykrytego czerwonym materiałem, kazali ściągnąć materiał i przy tym robili zdjęcia (które później dostałem).
To było tak idiotyczne i żenujące, że przy następnej powiedziałem że takich cyrków ma nie być, bo się obrażę.
Ale może kogoś takie rzeczy biorą.

Boni avatar Boni
Wed, 15 Aug 2018 22:42:45
@cmos

No ja nie mam pojęcia jak bym zareagował na takie teatralne gesty, bo mnie Jeepa dostarczono między lunchem a biurwowym biureczkiem, i to jedyne moje "kupowanie" nówki w salonie. Ale klienta rzeczonego LS600h zdaje się nieco ujęli tym teatrem (oraz technologią ściany LCD ;) ).

zz_top
Mon, 12 Nov 2018 16:29:29
Na fali oglądania nowego nabytku znajomego (Mercedes E W212) polazłem na stronę konfiguratora Mercedesa. W zasadzie jakby zniknąć najsłabszą wersję dieslowską (E200d) to mogłyby się od biedy łapać na moje ograniczenia/definicje segmentu premium. Najsłabsza wersja benzynowa ma 185kM, druga od dołu to hybryda 299+14kM. W dieslu druga od dołu (znikamy najsłabszą) ma 194kM. Wyciszenie w starszej W212 w dieslu jest OK, złego słowa nie powiem. Ergonomia też jest na dobrym poziomie. Czyli ogólnie nie najgorzej...

Boni avatar Boni
Tue, 13 Nov 2018 19:47:56
@zz_top

Zapewne masz rację, tyle że z merolami ze średniej półki to ja mam problem, czemu w ogóle merol... z germańskiej trójcy najbliżej mi chyba do audi, potem beemy, merce na końcu.

zz_top
Tue, 13 Nov 2018 20:07:50
Nawet mnie zaciekawiłeś tą germańską trójcą i połaziłem po konfiguratorach. Merc i BMW mają podstawowego diesla około 150kM, który jest do odstrzału, drugi od dołu diesel już jest w miarę ok. Podstawowa benzyna jest ciut za słaba (około 185kM), wyższe całkiem spoko. Audi A6 w podstawowej wersji ma odpowiednią moc (204kM), tylko że w ofercie WCALE NIE MA BENZYNY - same diesle! WTF!!!

Boni avatar Boni
Tue, 13 Nov 2018 20:24:55
@zz_top

A to faktycznie porażka. Powiedzmy, dalsze komentarze kiedy indziej, bo ja bieżącej oferty na wyrywki nie znam a z telefonu misie nie chce szukać; akurat siedzę na gejcie we Frankfurcie. Do usłyszenia w PL.

Boni avatar Boni
Wed, 14 Nov 2018 03:11:30
Obejrzałem sobie różności i powiedzmy, chyba dałbym radę żyć z Audi A7 quattro 3.0 TFSI albo BMW 640i SE Gran Turismo jako samochodzikami premium. Znaczy, mogłyby być nieco ładniejsze, ale niech tam, z większych 4 drzwiowych i tak w zasadzie nic mi się obecnie nie podoba. Osiągi i komfort/luksus powinny być wystarczające. I oba podobają mi się bardziej niż porównywalne merole (E400 zapewne), które jeszcze brzydsze, jeżdżą gorzej, pewnie droższe itd itd (acz nie wgłębiałem się bardzo, gdyż nawet strony MB UK są do dupy w porównaniu).

Tyle, że z lexusem GS 450h Premier też zapewne dałbym radę żyć jako z autkiem premium, porównywalnie brzydki z audi czy beemą, nie jeździ od nich wiele gorzej, pewnie jak odp. merol; no i zapewne ogólna jakość jest nieco wyższa niż "niemców". A skądinąd wydaje się jakieś 6tys funtów tańszy... póki jeszcze jest, bo niebawem już GSów nie będzie, o ile mi wiadomo.

zz_top
Wed, 14 Nov 2018 08:52:47
Ej, ale czemu ty jako premium szukasz w Audi A7 czy BMW6??? Ja dlatego właśnie podniosłem MB na pierwszym miejscu, bo oni jedyni jeszcze utrzymują klasyczną klasę E. Audi i BMW poszło na "rozmnożenie" oferty i tradycyjne autka segmentu E (Audi A6 i BWM serii 5) stały się biedniejszą wersją "prawdziwego" segmentu E (A7 i seria 6).
O Lexi się nie wypowiadam, bo w zasadzie wyczerpałeś temat...

Boni avatar Boni
Wed, 14 Nov 2018 13:35:37
@zz_top

Tak szczerze, to nie ogarniam i nie wnikam, co majstrują _obecnie_ producenci w segmentach, w tym germańscy oprawcy, po prostu spojrzałem, co jest nieco poniżej full size luxury (czyli A8, Ski merola czy beemy 7), ma 4 drzwi i spełnia moje kryteria premium (zacnie się odpycha, jakoś wygląda i jest komfortne). I tak jakoś mi wyszło, że A7 3.0 benzyna i 640i rałyby dadę, merol E400 daleko za nimi.

Ale zapewne musiałbym najpierw organoleptycznie sprawdzić komfort tego wszystkiego, bo odpychanie się nieco ponad 300KM i wygląd są w miarę oczywiste, gadżety oczywiście też, ale ogólny komfort niekoniecznie. W tym np. mam wątpliwości, jak zniósłbym wnętrze takiego BMW czy Audi; np. znowu w porównaniu z lexusem GS450.



 

Engine: Anvil 0.99   BS